Chociaż Mroza uwielbiam, jest dla mnie niepodważalnym królem w Polsce, zarówno pod względem ilości napisanych książek jak i oczywiście jakości, ale wcale od niego nie chce zaczynać. Nie dlatego, że to duże wyzwanie (aczkolwiek łatwo nie będzie), po prostu jako kobieta, chce od kobiety zacząć:)
Będzie lekko kolorystycznie, trylogia o której chce Wam opowiedzieć to Czerwień, Czerń i Biel, trzy kolory wybrane przez Małgorzatę Oliwię Sobczak, jako tytuły książek należących do serii.
To co łączy wszystkie części, oprócz oczywiście głównych postaci, to niesamowicie przedstawiony klimat miejsc, w których wydarzenia mają miejsce. Zacznijmy na razie od pierwszej części, do dwóch pozostałych kiedyś na pewno wrócę;)
W Czerwieni przenosimy się do Sopotu. Śledzimy z zapałem wydarzenia na sopockiej plaży, w klubach, uliczkach, kawiarniach.
Akcja dzieje się w dwóch różnych okresach. Dwa podobne morderstwa, dwie młode kobiety o podobnym typie urody z okrutnie okaleczonymi twarzami. Seryjny morderca, czy naśladowca? Trudne pytanie, bo obie sprawy dzieli aż siedemnaście lat.
Poznając okoliczności pierwszej zbrodni wtapiamy się w środowisko mafijne lat 90 tych, bierzemy udział w mocno zakrapianych imprezach w trójmiejskich knajpach. Mamy okazję przyglądnąć się pracy policji w tamtym okresie, ich metod działania. Jesteśmy świadkami korupcji, układów, wkraczamy w ciemną strefę Trójmiasta.
Badając drugie morderstwo przechadzamy się korytarzami gmachu Prokuratory Krajowej, czy Wydziału ds. Walki z Korupcją. Obserwujemy tych samych bohaterów, co prawie dwie dekady wcześniej, jedni zajmują wysokie stanowiska, inni walczą ze swoimi demonami próbując nie stoczyć się całkowicie na dno.
Każdy z bohaterów niesie ze sobą spory bagaż emocjonalny.
Wschodząca gwiazda prokuratory- Leopold Bilski próbuje nie tylko odnaleźć morderce, ale również samego siebie. Lekko zblazowany, zaliczający panienki, uzależniony trochę od matki, radzący sobie bez ojca, policjanta, który przed laty zginął na służbie, narwany, nie umiejący sobie poradzić z rodzącym się zainteresowaniem do swojej asystentki- Ani Górskiej.
Helena Rogucka, sędzina od lat pracująca w zawodzie, zimna, oschła i skuteczna. Matka pierwszej zamordowanej.
Monika, borykająca się z problemami typowymi dla każdej nastolatki, nie akceptująca siebie, swojego wyglądu i uciekająca w mroczny zakazany świat.
Mario, chłopak zakochany, prawdziwy, przyjaciel, czy jednak aby na pewno nie mający w sobie mrocznych demonów?
Narzeczony drugiej zamordowanej. Kochający, czuły, rozpaczający po śmierci ukochanej? Czy jednak mający swoje tajemnice młody człowiek?
Aleksandra Bilska, matka samotnie wychowująca syna, próbująca sobie radzić z pozycją żony po zamordowanym policjancie, czy aby na pewno znajdzie szczęście u boku innego mężczyzny?
Każda z tych postaci ma coś do ukrycia, boryka się z rożnymi problemami/ traumami, ale czy to wśród nich kryje się morderca? I ilu ich jest? Ja wam tego nie zdradzę, ale serdecznie Was zachęcam do zaglądnięcia do książki.
Każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Makabryczną zbrodnie, miłość, namiętności, emocje związane z odrzuceniem, a wszystko połączone w niesamowicie wciągającą intrygę, od której nie sposób się oderwać.
Więc herbatka, albo grzaniec ,wygodne miejsce i powodzenia!
Komentarze
Prześlij komentarz