Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2024

"Kochankowie burzy" tom 9- "Morze krwi, może łez

                 Jaka jest Wasza ulubiona książka opowiadająca o czasach powstania styczniowego? Ja mam ich klika, ale jeżeli szukacie pozycji nie tylko rewelacyjnie opowiadających o trudnym losie Polaków w okresie powstania, ale też pełnej emocji, nagłych zwrotów akcji, wywołującej i śmiech i łzy, to zdecydowanie polecam   serię nieżyjącej już Pani Elżbiety Erban „Kochankowie burzy”.   Niedawno ukazał się dziewiąty już tom „Morze krwi, może łez” i gwarantuje, że jest on tak samo porywający jak poprzednie jego części.                Nina i jej mąż oddalają się od siebie. Aleks nie odpisuje nawet na jej listy. Rozpacz kobiety pogłębia zbliżające się do Makowa walki i zachowanie chłopów z pobliskiego majątku, którzy sprzymierzyli się z Moskalami. Hrabina drży więc, że jej ukochany majątek zostanie zajęty przez znienawidzonych wrogów.   Mrozy, kary wymierzane prze Rosjan w ludność polską, gnębienie ich, głodzenie, powoduje coraz większą nienawiść, zawziętość i chęć zemsty. Kobiety pragn

Niezwykła podróż do przedwojennej Łodzi- "Dama w kapeluszu" Anny Stryjewskiej

                 Nie ma chyba bardziej radosnego okresu w historii Polski niż okres międzywojenny. Polska, wyzwolona wreszcie z okowów niewoli budzi się do życia i zaczyna kwitnąć w latach dwudziestych i trzydziestych. Rozwój literatury, sztuki, teatru czy muzyki jest znaczny, a jeszcze otwarcie się na europejskie trendy modowe sprawia, że kraj stara się nadążyć za duchem rozwoju w każdej dziedzinie. Niestety podział klasowy istnieje w tym czasie i chyba dopiero wybuch wojny powoduje jego upadek.   I w niższych warstwach społecznych zamiast radości życia, trwa walka o przetrwanie. Dlatego dzisiaj mam dla Was poruszającą opowieść o tej chęci zawalczenia o siebie i o lepszy los i gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po „Damę w kapeluszu” Anny Stryjewskiej.                Apolonia po kolejnym ataku ze strony swojego ojczyma, opuszcza rodzinną wieś pod Rzgowem i przyjeżdża do Łodzi do siostry matki. Ta nie ma dla niej miejsca, więc młodziutka dziewczyna wynajduje łóżko w pokoju, który dziel

"Już mnie nie oszukasz" Harlana Cobena

                 Jeżeli mam ochotę na dobry thriller, to zawsze sięgam po książki Harlana Cobena. To taki mój patent na świetnie spędzony czas. Oczywiście uwielbiam odkrywać nowe talenty literackie, ale zdarza się, że potrzebuję czegoś „pewnego”, a Coben nigdy nie zawodzi 😊   W każdej swojej książce bawi się on z czytelnikiem, odsuwając go od rozwiązania zagadki, aż do ostatniej strony, podrzucając mylące tropy i sprawiając, że nie da się oderwać od świata przez niego kreowanego. I doskonałym przykładem na rewelacyjny talent autora jest „Już mnie nie oszukasz”.                Maya Stern jest żołnierzem służącym w armii Stanów Zjednoczonych. Ze swojej ostatniej misji wróciła jednak w aurze skandalu wojskowego, dlatego obecnie pracuje jako pilot. W snach jednak wracają do niej krzyki zamordowanych cywilów i fala nienawiści po ujawieniu na jednym z portali filmu z jej misji, w czasie której słysząc wołające o pomoc głosy amerykański żołnierzy zdecydowała się wydać rozkaz otwarcia ogni

"Służące od wszystkiego"- genialna opowieść o naszych prabapkach

              Po lekturze „Chłopek” Pani Joanny Kuciel- Frydryszak, wiedziałam, że muszę przeczytać jej kolejną książkę „Służące do wszystkiego” i jestem zachwycona tą lekturą. Pani Joanna wykonała niesamowitą pracę, przypominając życie tych wszystkich kobiet, które często nie miały imion, wykonując wszelakie obowiązki, jakie im zlecano. Nazywane służącymi od wszystkiego, były często traktowane jak niewolnice.                Kasie, Marysie i Franie przybywały do wielkich miast w pierwszej połowie XX wieku w poszukiwaniu swojego szczęścia, licząc na zmianę swojego życia. Te wiejskie dziewczyny, nie miały pojęcia, jak wygląda życie w mieście i dawały się łatwo oszukać i wykorzystywać.   Niektóre zaczynały służbę już w wieku trzynastu lat. Wyzyskiwane, zmuszane do pracy od świtu do nocy, bez prawa do wolnego, gotowały, sprzątały, cerowały ubrania, nosiły ciężkie przedmioty, były niańkami i powiernicami. Często bez własnego kąta, pokoju, zajmowały służbówki, bez okien, zatęchłe i ciasne,

"Sierociniec"- genialny kryminał Przemysława Kowalewskiego

                 Nie wiem jak Wy, moi drodzy, ale ja z dnia na dzień jestem coraz bardziej zaskoczona światowym poziomem naszej rodzimej literatury i często natrafiam na autora, który mógłby swoim talentem konkurować z największymi pisarzami swojego gatunku. Ostatnim moim odkryciem jest Pan Przemysław Kowalewski i jego najnowsza powieść „Sierociniec”, którego śmiało mogę uznać za najlepszy kryminał jaki czytałam w ciągu ostatnich paru miesięcy. Jestem oczarowana talentem autora, jego niepowtarzalnym stylem, który potrafi wbić czytelnika w fotel od pierwszych zdań i trzymać w ciągłym napięciu do ostatniego zdania.                Barbara Romanowska to milicjantka, która poświęca się każdej powierzonej sprawie. Nie jest jej łatwo poruszać się w męskim świecie milicji lat siedemdziesiątych, ale dzięki swojej pracowitości i determinacji, jest doceniana przez przełożonych. Kiedy zgłasza się do niej młoda dziewczyna, Irena, twierdząca, że przed laty jej młodsza siostra została sprzedana jak

"Ptasznik" Marka Stelara

                 Jaka jest dla was różnica między thrillerem, a kryminałem?   Dla mnie chyba taką największą różnicą jest to, że w kryminale autor skupia się na śledztwie, które najczęściej musi zostać rozwiązane przed jakiegoś policjanta czy detektywa, natomiast thriller powinien w czytelniku wywołać cały wachlarz emocji, począwszy od strachu, zdenerwowania po niepewność, czy stan napięcia.   Gdzieś też kiedyś przeczytałam, że w kryminale to pisarz próbuje przechytrzyć czytelnika, a w thrillerze bohaterowie próbują przechytrzyć siebie nawzajem i muszę przyznać, że to zdanie bardzo mnie urzekło 😊 Nie wiem, jak wy, ale ja nie umiem wskazać, który gatunek lubię bardziej, na pewno uwielbiam autorów, którzy próbują trochę mieszać te oba gatunki, dając nam fenomenalną opowieść o śledztwie, nie zapominając jednak o trzymaniu czytelnika w pełnym napięciu i kreując bohaterów, którzy obok rozwiązania zagadki, walczą także o swoje przetrwanie. I taki jest właśnie „Ptasznik” Marka Stelara.   

"Reguła mnicha", czyli o sposobach średniowiecznych mnichów na wyciszenie się

                 Epoka wczesnego średniowiecza fascynuje mnie od dawna. To czas uznany za mocno zacofany w rozwoju cywilizacji, z czym absolutnie się nie zgadzam. Znajdziemy w tej epoce wiele znakomitych postaci, interesujących władców, kobiety walczące o swoje prawa, artystów próbujących zaistnieć poprzez swoje talenty i zdolności, no i ludzi, którzy starali się żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami i wiarą. Do tych ostatnich należą między innymi mnisi i mniszki. Oczywiście, nie każda osoba trafiająca do zakonu, miała powołanie do życia w pewnym odcięciu od świata, ale były i takie osoby, które tej samotności wręcz szukały. I o ich życiu, ale też nieustannej walce z samym sobą opowiada wybitna znawczyni epoki mediewalnej, profesor Jamie Kreiner w książce Reguła Mnicha.                Od razu ostrzegam, że książka nie jest zwykłą powieścią, nie znajdziecie w niej fikcyjnych bohaterów czy wydarzeń wymyślonych przed autorkę. To jest fascynująca opowieść o życiu ludzi wybierających życie

Siłaczka z Podlasia- "Dziedziczka lipowej alei"

                 Przy okazji święta kobiet zapragnęłam poczytać sobie książkę właśnie opowiadającą o jakiejś ciekawej kobiecej bohaterce, tak żeby uczcić to nasze święto. I tym sposobem wczorajszy wieczór spędziłam ze Stefanią Karpowiczówną, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Na szczęście Pani Celina Mioduszewska zdecydowała się tą jakże niezwykłą kobiecą postać przybliżyć swoim czytelnikom i dzięki „Dziedziczce lipowej alei” możemy dowiedzieć się jak wyglądało życie   tej malarki, ziemianki i nauczycielki   z Podlasia, której celem życia stało się krzewienie idei pozytywistycznej pracy organicznej i pracy u podstaw.                Stefania Karpowiczówna przychodzi na świat w majątku swoich rodziców i jest dzieckiem kochanym i wyczekiwanym. Kiedy dorasta, zostaje wysłana do szkoły, gdzie poznaje uroki nauki i nawiązuje pierwsze przyjaźnie. Przebywa też w Krakowie i w Paryżu, spotykając się z   największymi epoki pozytywizmu i Młodej Polski. Zna Żeromskiego, Skłodowską- Curie, Glo

"Szkic zbrodni" Małgorzaty Niemtur

                 Czy w przeciągu ostatnich miesięcy odkryliście twórczość jakiegoś nieznanego wam autora/ debiutanta, który was zachwycił i każdą jego książkę wpatrujecie z zapartym tchem? Ja muszę przyznać, że poprzedni rok przyniósł mi kilka takich literackich perełek. I na pewno do tych debiutantów, którzy mnie porwali swoją twórczością od pierwszej książki należy Pani Małgorzata Niemtur. Jej najnowszą powieść „Szkic zbrodni” przeczytałam z ogromną przyjemnością, bo autorce udało się stworzyć opowieść, która ma wszystkie moje ulubione cechy książkowe. Jest więc i historia w tle, są miłosne perypetie, bohaterowie są genialnie wykreowani, no a przede wszystkim jest zagadka kryminalna do rozwiązania.                Stefania Ilnicka wraz z siostrą i matką przebywają w odwiedzinach u rodziców jej narzeczonego na wsi. Dziewczyna pochodzi z bogatej kupieckiej rodziny i szczerze kocha Artura. Niestety matka narzeczonego uważa ich związek za mezalians, ponieważ ich ród szczyci się szlachec