Przejdź do głównej zawartości

Siłaczka z Podlasia- "Dziedziczka lipowej alei"

 



            Przy okazji święta kobiet zapragnęłam poczytać sobie książkę właśnie opowiadającą o jakiejś ciekawej kobiecej bohaterce, tak żeby uczcić to nasze święto. I tym sposobem wczorajszy wieczór spędziłam ze Stefanią Karpowiczówną, o której istnieniu nie miałam pojęcia. Na szczęście Pani Celina Mioduszewska zdecydowała się tą jakże niezwykłą kobiecą postać przybliżyć swoim czytelnikom i dzięki „Dziedziczce lipowej alei” możemy dowiedzieć się jak wyglądało życie  tej malarki, ziemianki i nauczycielki  z Podlasia, której celem życia stało się krzewienie idei pozytywistycznej pracy organicznej i pracy u podstaw.

            Stefania Karpowiczówna przychodzi na świat w majątku swoich rodziców i jest dzieckiem kochanym i wyczekiwanym. Kiedy dorasta, zostaje wysłana do szkoły, gdzie poznaje uroki nauki i nawiązuje pierwsze przyjaźnie. Przebywa też w Krakowie i w Paryżu, spotykając się z  największymi epoki pozytywizmu i Młodej Polski. Zna Żeromskiego, Skłodowską- Curie, Glogera, Reymonta, Tetmajera i jest ceniona przez ludzi. Po powrocie w rodzinne strony namawia matkę do kupienia niewielkiego majątku i to właśnie w Krzyżewie zakładają wspólnie szkołę dla okolicznego mieszczaństwa.  Nie wszystkim jednak podoba się samotna kobieta,  nauczająca chłopów i nosząca pomoc wszystkim, bez względu na ich status społeczny. Trudna sytuacja polityczna również nie jest sprzyjająca, czy Stefania będzie w stanie przetrwać dwie wojny i realizować swoje marzenie krzywienia nauki wśród ubogich?

            „Dziedziczka lipowej alei” to opowieść o sile kobiet, którą każda z nas w sobie powinna znaleźć, by realizować swoje marzenia i plany. Stefania, określana siłaczką z Podlasia, pragnęła za wszelką cenę szerzyć oświatę wśród chłopstwa, ale musiała zmierzyć się nie tylko z trudną historią w tle, ale też z ludźmi swojej sfery, nie zawsze akceptującymi tą fascynację chłopami.

            Książka nie jest długa, czyta się ją szybko, chociaż na pewno na początku trzeba się przyzwyczaić do języka zdecydowanie innego, niż używany w powieściach obyczajowych. Mam wrażenie, że autorka chciała poprzez oszczędność słowa, styl pozbawiony emocji, a naszpikowany faktami, oddać ducha epoki pozytywistycznej, którym Stefania była przesiąknięta i muszę przyznać, że rewelacyjnie jej się to udało. Ja oczywiście książkę polecam i to wcale nie tylko przy okazji święta kobiet😊



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Matylda droga ku przyszłości" Anety Krasińskiej

                 Dwudziestolecie międzywojenne to okres, w którym Polska przeżywała swój rozkwit ekonomiczno- polityczno- kulturowy. Odzyskawszy niepodległość i przeżywszy dramat wielkiej wojny, kraj podnosił się szybko, ale był też miejscem wielu kultur, czy narodowości. Nieomal w każdym większym mieście można było ten tygiel kulturowy zauważyć. Polacy żyli obok Niemców, Żydów i Rosjan i pomimo starć natury politycznej, czy kulturowej, każdy szukał swojego miejsca w nowej Polsce.   Pani Aneta Krasińska w książce „Matylda droga ku przyszłości” cudownie pokazała Łódź z okresu międzywojennego, oddając doskonale ducha tej epoki i nie zapominając o zwykłych ludziach, którzy próbowali znaleźć swoje szczęście.                Antoni Daszkowski wraca po wojnie do domu i pomimo dręczących go wojennych koszmarów, stara się normalnie funkcjonować, skupiając się na dbaniu o swoją rodzinę. Nie jest ...

"Elżbieta Granowska królowa Władysława Jagiełły" autorstwa Doroty Pająk- Puda

                 Znacie moi drodzy króla, który był gotowy wyrzec się władzy i korony w imię miłości? Na pewno na myśl przychodzi Wam Zygmunt II August, który dla Barbary Radziwiłłówny był gotów porzucić królewskie życie, by być z ukochaną. Ale wiecie co? On wcale nie był jedyny. Miłość bywa podstępna, przychodzi nieproszona i nie chce się zakończyć, nawet jeżeli całe otoczenie jest jej przeciwne. I nie tylko Zygmunt II chciał dla takiego uczucia zmienić swoje życie. Był inny władca… Chcecie się dowiedzieć o kim mowa? Zachęcam do sięgnięcia po najnowszą książkę Doroty Pająk- Puda. „Elżbieta Granowska królowa Władysława Jagiełły” to opowieść o uczuciu, które nie powinno było się narodzić.                Życie kobiety w średniowieczu nie było łatwe. Sprowadzane do roli żon i matek rzadko kiedy sprzeciwiały się swojemu losowy. Były jednak i takie, które za nic miały sobie panujące wówczas ogran...

"Anna 1410" - Dorota Pająk- Puda

                 Jeżeli szukacie niezwykłych książek historycznych, to mam dla Was prawdziwą perełkę 😊 Właściwie każda książka tej autorki to niesamowita uczta literacka, zachwycająca w szczegóły historyczne, jak i przepięknie ubrana w emocje i uczucia głównych bohaterek, którym autorka oddaje w swoich dziełach głos. Ja uwielbiam każdą postać, o której autorka zdecydowała się opowiedzieć. Dzisiaj chciałabym Wam polecić najnowszą książkę Pani Doroty Pająk- Puda, jeżeli jeszcze nie domyśliliście się, którą autorkę mam na myśli 😊 Tym razem Pani Dorota postanowiła nam przybliżyć postać drugiej, właściwie zapomnianej żony Władysława Jagiełły. „Anna 1410” to historia Anny Cylejskiej, która musiała żyć w cieniu swojej poprzedniczki, świętej królowej Jadwigi.                Anna została wybrana na żonę króla Władysława ze względu na swoje pochodzenie. Prawnuczka Władysława Łokietka, wnuczka Kazi...