Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2023

Genialny thriller autorstwa Izabeli Janiszewskiej- "Ludzie z mgły"

                 Ach, jak ja uwielbiam historie, których czytanie wywołuje u mnie ciarki, a rzeczywistość miesza się z elementami na poły fantastycznymi, czy wręcz magicznymi. I do ostatniej strony czytelnik nie ma pojęcia, czy chodzi w nich o brutalną rzeczywistość, czy o działanie jakiś potężnych i złych magicznych mocy. Moimi mistrzami w takim gatunku thrillera grozy są Francuzi- Jean Christophe Grange, Maxime Chattam, czy Bernard Minnier, ale muszę śmiało przyznać, że nasz rynek polski też może się poszczycić talentem na miarę tej trójcy. Izabela Janiszewska w swojej najnowszej książce „Ludzie z mgły” udowadnia, że jest niesamowicie utalentowaną pisarką, mogącą śmiało mierzyć się ze światowymi sławami. Udało jej się stworzyć prawdziwe dzieło, od którego nie sposób się oderwać.                Podlaskie Sinice to małe miasteczko, którego mieszkańcy opowiadają sobie legendy o tajemniczej mgle, która pojawia się nagle i jeżeli ktoś w nią wejdzie, to albo nie będzie umiał z niej wyjść

Przyjaźń w toksycznej odsłonie- "Manipulantka"

            Zdarzają Wam się książki, które ciężko zakwalifikować pod dany gatunek literacki? Pewnie tak i wiecie co? To też jest fantastyczne w literaturze, bo nie zawsze trzeba podążać za utartym schematem. Dlatego bawią mnie czasami komentarze krytykujące książkę, „ bo nie zmieściła się w jakimś gatunku”. Niedawno w moje ręce trafiła „Manipulantka” autorstwa Soni Rosy ( czyli tak naprawdę cudownej Katarzyny Misiołek) i właśnie przy niej natrafiłam na taki komentarz, że „miał być thriller psychologiczny, a nie jest”. Książkę pochłonęłam i może faktycznie nie jest to typowy thriller psychologiczny, ale dla mnie to genialnie napisana książka, zawierająca elementy thrillera, niesamowicie bogata w problemy dotykające współczesność.           Anna I Iwona, pochodzące z dwóch różnych światów, poznają się w pracy i zaprzyjaźniają. Z pozoru łączy je wspólna historia. Obie są po rozwodzie, obie wychowują nastoletnie córki i obie ledwo wiążą koniec z końcem. Jednak Anna pamięta co oznacza

"Korona w złocie i w krwi" fenomenalna kontynuacja opowieści o jednym z najpotężniejszych średniowiecznych rodów

                 Uwielbiam Panią Renatę Czarnecką, jej talent do zgrabnego łączenia faktów historycznych z fikcją zachwycił mnie już parę lat temu, dlatego każda jej książka to dla mnie prawdziwa literacka uczta. „Dwa królestwa jedna krew” to była dla mnie niesamowita lektura, ponad rok jednak przyszło mi czekać na kontynuację jednej z moich ulubionych powieści historycznych. Na szczęście ten czas szybko zleciał i mogłam z powrotem powrócić na dwa dwory królewskie, ten w miarę stabilny i spokojny w Budzie, jak i ten drugi w Neapolu, nieobliczalny i nieprzewidywalny. „Korona w złocie i krwi” to opowieść o jednym z najpotężniejszych europejskich rodów- Andegawenach, którzy obecni byli nieomal w każdym kraju europejskim. To z tego rodu w końcu pochodziła Jadwiga, żona Władysława Jagiełły, jedna z najbardziej znanych polskich władczyń i kobieta koronowana na króla.                Wyprawa wojenna zorganizowana przez Ludwika Węgierskiego na Neapol nie kończy się sukcesem. Król Węgier wra

"Martwa cisza"- 4 tom sagi Elżbiety Gizeli Erban- Polska przed wybuchem Powstania Styczniowego

                 Okres przed wybuchem Powstania Styczniowego należy chyba do moich najbardziej ulubionych. Mało w której epoce panowały w Polsce tak skrajne nastroje. Polacy podzieleni byli na obozy. Jedni za wszelką cenę chcieli walczyć o niepodległy kraj, nie biorąc pod uwagę totalnego braku przygotowania do takowej walki, inni ciągle przeżywali klęskę powstania listopadowego, w którym stracili bliskie osoby i woleli nie wszczynać kolejnego powstania, a jeszcze inni, chociaż zdawali sobie sprawę z bezsensowności kolejnego zrywu narodowego, jednakże wychowani w patriotycznym duchu, wiedzieli, że będą musieli wziąć w nim udział. I te różnorakie nastroje przepięknie przedstawia Pani Elżbieta Gizela Erban w serii „Kochankowie burzy”.                „Martwa cisza” to już czwarta część tej cudownej serii i tak samo wciągająca, jak poprzednie. Nina zostaje żoną swojego ukochanego hrabiego Klonowieckiego i zamieszkują w uwielbianym przez nią Makowie. Jednakże duch jego zmarłej żony Pauli c

Pierwsza miłość Zygmunta Starego- "Miłość i tron" Anny J. Szpielak

                 Zastanawiacie się czasami nad tym, kim tak naprawdę byli znani królowie, królowe, czy ludzie, którzy zapisali się na kartach naszych dziejów? Ja bardzo często i dlatego bardzo mnie cieszy to, że coraz więcej powieści historycznych pojawia się na naszym rynku czytelniczym. Bo dzięki nim możemy się dowiedzieć, jacy mogli nasi przodkowie być, co czuć i jakimi emocjami się kierowali, nawet jeżeli ich zachowania są w dużej mierze wynikiem wyobraźni autora. Ciekawią mnie także bohaterowie drugorzędni, tacy, którzy gdzieś tam są wspominani na kartach historii, jednak tak naprawdę niewiele o nich wiadomo. To naprawdę cudowne, że coraz więcej autorów to właśnie te „szare eminencje” wybiera jako głównych bohaterów swoich książek, ocalając ich w ten sposób od zapomnienia. Jako wielbicielka historii już kilkakrotnie natrafiałam w różnych powieściach, czy innych źródłach na informacje o pierwszej miłość Zygmunta Starego- Katarzynie Telniczance, jednak dopiero dzięki pani Annie J.

Piękna opowieść o zakazanej miłości- "Łabędź" Sylwii Trojanowskiej

                 Przyznam się, że unikam ostatnio książek o tematyce wojennej. Mam czasami takie momenty przesytu pewnymi klimatami, więc szukam odskoczni. Postanowiłam jednak zrobić wyjątek i przeczytać „Łabędzia” Sylwii Trojanowskiej, bo ta książka po prostu mnie przyzywała. Stała dzielnie na półce i czekała na swoją kolej, ale tyle razy mój wzrok na nią padał, że musiały mieć w tym udział jakieś magiczne moce. I po lekturze mogę potwierdzić, że to magia pióra autorki mnie przyzywała z kart swojej książki. I chociaż faktycznie książek opowiadających o okresie przedwojennym, czy wojennym jest mnóstwo, to jednak autorka wyróżnia się ciekawym stylem, fabułą, która wciąga i tym klimatycznym tłem społecznym, świetnie obrazującym sytuację polityczno- społeczną w przededniu wybuchu wojny.                Anna Łabędź marzy o byciu pielęgniarką. Planuje więc wyjechać z rodzinnego Fordonu do Warszawy, żeby spełnić swoje marzenia. Zatrudnia się dodatkowo w kawiarni, żeby dorobić sobie do wyja

Miłość w cieniu gilotyny- genialne "Niebo nad Paryżem" Małgorzaty Niemtur

                 Ależ uwielbiam odkrywać czytelnicze perełki i Wam takowe polecać! Ubóstwiam książki historyczne, jako romanistka zaś kocham wszystko, co ma związek z Francją, musiałam więc sięgnąć po „Niebo nad Paryżem” Małgorzaty Niemtur. I oczywiście przepadłam. Ta książka ma w sobie dokładnie to wszystko co powinna mieć świetna powieść historyczna, ciekawą i burzliwą historię w tle, wciągającą fabułę, wątki romantyczne i polityczne, jak i barwnych bohaterów.           Lisette Pelletier przygotowuje się do wyjazdu do Paryża. Kończy pracę guwernantki w arystokratycznej rodzinie, bo jej podopieczna ma wyjść za mąż. Jednak w przeddzień ślubu Claire de Chauvel znika, zostawiając Lisette lakoniczny liścik i przepraszając w nim rodzinę za swoje zachowanie. Na prośbę państwa de Chauvel, Lisette wyrusza za młodą kobietą do Paryża. Rok 1793 jest jednak bardzo burzliwy, jak i niebezpieczny. Na swojej drodze kobiety spotykają włoskiego emigranta Ettore Bilottiego, którego rodzina zostaje os

Nowa saga Pani Wioletty Sawickiej- "Klątwa Langerów" z cyklu "Opowieści warmińskie"

                 Z każdą kolejną książką Pani Wioletty Sawickiej zastanawiam się, jak autorka to robi, że tak cudownie potrafi mnie zaczarować i sprawić, że nie jestem w stanie oderwać się od lektury i zapominam o otaczającym mnie świecie. To musi być po prostu połączenie prawdziwego talentu z miłością do książek, swojego regionu i do przodków, którzy tak wiele musieli wycierpieć na ziemi warmińskiej. Saga „Wiek miłości, wiek nienawiści” mnie porwała, pochłonęła i jeżeli mam być szczera, to lubię wracać do niej myślami, bo pokochałam rodzinę Ostojańskich. Kiedy więc zobaczyłam, że Pani Wioletta postanowiła stworzyć opowieść o rodzinie Langerów, a więc krewnych Joachima, ukochanego Oleńki Ostojańskiej, wiedziałam już, że I tom „Opowieści warmińskiej” musi trafić w moje ręce jak najszybciej i zatraciłam się w jego lekturze.                Janek Langer, młodszy brat Joachima, ma to szczęście, że może poślubić dziewczynę, którą darzy uczuciem odwzajemnionym. W roku 1919 na świat przycho

Nietuzinkowy thriller oczami prawdziwego policjanta- "Dziewczyny, które miał na myśli" Kazimierza Kyrcza Jr.

                 Uwielbiam książki, które wywołują różnorakie emocje. I to niekoniecznie te z puli wzruszających i wywołujących zachwyt, ale również takie skrajne, że czytając te powieści długo zastanawiamy się, czy powinniśmy daną książkę zakwalifikować jako dobrą, świetną, czy przeciętną. I tak naprawdę dopiero po ich zamknięciu wiemy już, jak odbierać daną lekturę. I zdecydowanie do takich autorów należy Kazimierz Kyrcz jr. W trakcie lektury „Dziewczyny, które miał na myśli” miałam tak wiele skrajnych odczuć, jak przy mało której książce. Ale wiecie co świadczy o tym, że jest dobra? Że pomimo wielu wątpliwości pochłonęłam ją w dwa wieczory, nie mogąc się od niej oderwać.                Borys, artysta tworzący witraże, natrafia w Lasku Wolskim na zwłoki nastolatki. Policja podejrzewa samobójstwo, ale ta śmierć nie daje spokoju policjantowi Sebastianowi Bednarskiemu, niestety musi on poświęcić się złapaniu seryjnego mordercy. W Krakowie bowiem grasuje morderca prostytutek, brutal

Debiut Ewy Sobieniewskiej, który zachwyca od pierwszej strony- "Srebrne wrzeciono"

                 Nie wiem od czego zacząć tak naprawdę, więc chyba będzie dość banalnie, jestem zachwycona! Jeżeli każdy debiut będzie tak fenomenalny, jak książka Pani Ewy Sobieniewskiej, to polski rynek czytelniczy zdominuje świat. „Srebrne wrzeciono” to dowód na to, że jeżeli ma się literaturę w sercu, to trzeba koniecznie dzielić się swoim talentem z czytelnikami. „Srebrne wrzeciono” ma dokładnie wszystko to, czego szukam w książce. Jest więc trudna historia Polski w tle, piękna i wzruszająca opowieść o miłości i o ciężkich życiowych wyborach i ponadczasowy morał, który jeszcze długo będzie rozbrzmiewał w Waszych umysłach po zamknięciu książki.                Co może łączyć dwie kobiety rozdzielone dwustuletnim upływem czasu? Litwinka Vaiva, sierota wychowująca się bez matki, żyjąca w cieniu skandalu, jest tak piękna, że budzi pożądanie wszystkich mężczyzn i zazdrość wszystkich kobiet. Kiedy odrzuca zaloty bogatego kowala, wydaje na siebie wyrok. Oskarżona o czary, uwięziona