Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Gry nie tylko miłosne- zabawna komedia Ireny Matuszkiewicz

                   Lubię odkrywać nowych autorów, dlatego sięgnęłam po „Gry nie tylko miłosne” Pani Ireny Matuszkiewicz, pozycji wznowionej po ponad dwudziestu latach od pierwszego wydania. I chociaż książka jest ciekawa, fajnie się ją czyta, to czuć jednak tą różnicę przy podobnych komediach wydawanych współcześnie. Warto ją jednak przeczytać, żeby się przekonać, jak bardzo szybko zmienia się nasza rzeczywistość, czy ewoluuje język codzienny.           Julia Blenda, pomimo dobrego wykształcenia informatycznego ciągle mieszka ze swoimi rodzicami i pracuje zdecydowanie poniżej swoich kwalifikacji zawodowych w mocno podejrzanie firmie. Codziennie marzy jej się, że zbierze się na odwagę i poprosi swojego szefa o pracę jako informatyk. Niestety nie potrafi nawet rozpocząć takiej rozmowy. Zadowala się na razie pracą asystentki, pomaganiem sekretarce, a czasami nawet i sprzątaczce. Jej rodzice próbują ją swatać z bogatymi kandydatami, ona jednak na złość im, umawia się z tępawym osiłkiem Se

"Rodzinny sekret" i tajemnica, która może wiele zmienić

                  „Rodzinny sekret” Grzegorza Gołębiowskiego to książka przybliżająca temat mało znany, a niesamowicie ważny i ciekawy. Każdy chce przynależeć do jakieś społeczności, mieć rodzinę, znać swoich rodziców, czy przodków. Niestety są takie historie życiowe, które pozbawiają nas tego poczucia przynależności. Na szczęście współczesny świat oferuje nam wiele narzędzi pozwalających na znalezienie swoich korzeni, czy znalezienie zagubionego członka rodziny. I właśnie między innymi o możliwościach współczesnej techniki na znalezienie swoich korzeni opowiada „Rodzinny sekret”.                Marta Wielogórska czując już zbliżającą się śmierć, prosi swojego wnuka o odnalezienie jej brata, ewentualnie jego potomków. Staruszka wyznaje Sebastianowi, że jej matka urodziła dziecko, wynik gwałtu niemieckiego żołnierza. Wszystkim powiedziała, że dziecko umarło, jednak ciotka zmarłej kobiety wyjawiła Marcie, że dziecko zostało porzucone w szpitalu. Kobieta nie była w stanie wychowywać bęka

Bo nigdy nie jest za późno na bycie szczęśliwym- "Marzenia spełniają się jesienią" Marty Nowik

                   W tej ciągłej pogoni dnia codziennego, książka jest dla mnie prawdziwym relaksem i odpoczynkiem. Czasami potrzebuję wyciszenia, czasami różnorakich emocji, czy wysilenia umysłowego. Wiem wtedy z reguły jaki rodzaj książki wziąć do ręki, żeby zaspokoić potrzebę na dany moment. Są jednak takie książki, które muszą mieć w sobie dawkę magiczną, bo po prostu mnie zaczarowują, dając wyciszenie, spokój, wyciskają łzy poprzez paletę różnych emocji pojawiających się w czasie lektury i sprawiają, że po prostu się uśmiecham po ich odłożeniu. I do takich magicznych książek należą bez wątpienia „Marzenia spełniają się jesienią” Pani Marty Nowik.                Historia, wydawałaby się być banalna, ot opowieść o dwójce ludzi po przejściach, którzy spotykają się, zakochują się w sobie i żyją długo i szczęśliwie po paru perypetiach losowych. Nic bardziej mylnego. Joanna ciągle nie umie poradzić sobie z emocjami po tragicznej śmierci narzeczonego. Hubert zginął ratując jej życie, wię

Czy wystarczy odpokutować, by odnaleźć spokój?- "Winny" Joanny Opiat- Bojarskiej

                   Przyznam się, nie miałam jeszcze okazji czytać książek Pani Joanny Opiat- Bojarskiej. Ciągle coś mnie odciągało od rozpoczęcia przygody z jej twórczością. I żałuję, bo po przeczytaniu „Winnego” już wiem, że to kolejna świetna autorka thrillerów, więc będę musiała sporo nadrobić. Jestem zachwycona tym co przeczytałam. Nie jest to na pewno książka z cyklu „przyjemny kryminał”, z zabawnymi dialogami, przeplatana sarkazmem i pełna erotycznych scen. Autorka serwuje nam mroczny, pełen niedomówień i tajemnic obraz, którego motywem przewodnim jest trudny temat pedofilii.                Marcin Rybacki zmuszony jest przeprowadzić się do Inowrocławia. Porzucony przez żonę, rozdzielony z ukochanym synkiem Florkiem, postanawia poznać prawdę, która ma go wreszcie wyzwolić z traumy odsiadywania kary w poprawczaku za zbrodnię, której nie popełnił. Jako dorosły facet ciągle musi się mierzyć ze swoimi lękami, atakami paniki, jego umysł jest niesamowicie wrażliwy na wszelkie bodźce. N

Magia norweskiej prostoty i ludowych wierzeń- "Siostrzane dzwony"

                   Pisarze skandynawscy mają niezwykłą umiejętność tworzenia książek, które są jednocześnie niesamowitymi obrazami tego surowego, od wieków będącego jakby na uboczu Europy, półwyspu Skandynawskiego. „Siostrzane dzwony” Larsa Mytting to pierwszy tom bestselerowej trylogii, którą moim zdaniem, po lekturze części pierwszej, śmiało można nazwać sagą. Książka ma w sobie te cechy, jakże charakterystyczne dla sag skandynawskich, opowiada o życiu jednej rodziny na przestrzeni kilku lat, czy wieków. Może tutaj opowieść skupia się na końcu dziewiętnastego wieku, jednakże przeszłość i przodkowie już nieżyjący, ciągle są obecni w myślach głównej bohaterki.                Astrid Hekne wiedzie spokojnie i w miarę ustabilizowane życie w jednym z gospodarstw w Butangen w Norwegii. Dziewczyna ciągle nie ma męża, co zaczyna denerwować jej najbliższych, ale pomimo urody odstrasza właściwie każdego kandydata swoją inteligencją, bystrością i ciekawością świata. Interesuje się nią jedynie K

Zło przybiera różne oblicza- "Zabójca znika w mroku" Piotra Krynickiego

                  Po lekturze debiutującego książką „Zabójca znika w mroku” Piotra Krynickiego, śmiało mogę stwierdzić, że jest to autor, którego twórczość będę śledzić z zapartym tchem. Oczywiście, że nasz rynek polski, czy zagraniczny jest pełen kryminałów, thrillerów i książek sensacyjnych, mamy więc w czym wybierać i uważam, że polscy autorzy są na bardzo wysokim poziomie. Jednak Pan Krynicki stworzył książkę, której motywem przewodnim wcale nie są zabójstwa, ale odwieczne dylematy związane z cienką granicą pomiędzy dobrem a złem, ze światem, który nie dla każdego jest czarno- biały. Autor dodatkowo uruchamia w nas rozważania nad pojęciem moralności i słuszności karania śmiercią tych co na nią zasługują, według zasady oko za oko… Motyw na pewno znany wielbicielom kryminałów, dla mnie jednak ta książka jest o wiele bardziej głęboka psychologicznie niż opowieść o zabijającym złoczyńców Dexterze z książek Jeffa Lindsay.                Jan Libertowski, skromny warszawski urzędnik, wi

"Pokuta"- poznaj cienką granicę między miłością, a nienawiścią

                  Zdarzają wam się książki, po których czujecie niedosyt? Takie rozczarowanie, ale nie złą jakością książki, raczej niedopowiedzeniami, nie do końca wyjaśnionymi sytuacjami? To właśnie uczucie towarzyszyło mi po odłożeniu „Pokuty” Łukasza Łuszczki. Lektura mną wstrząsnęła, wywołała wiele emocji, ale brakowało mi pewnego rozbudowania niektórych wątków, stąd ten mój niedosyt czytelniczy.                Ela i Rafał, wchodzący dopiero w pierwsze relacje damsko męskie znajdują nad brzegiem Sanu tajemniczy dziennik. Ela, jako wielbicielka poezji, a szczególnie Baczyńskiego, jest zafascynowana zapiskami. Czytając kolejne strony, odrywa, że autorem jest Marta, ucząca się kiedyś w tym samym liceum, młoda i zdolna artystka. Ela postanawia dowiedzieć się więcej na temat autorki. Prosi więc o pomoc polonistkę, która uczyła kiedyś Martę. Dowiaduje się, że Marta, zaraz po tym, jak odniosła sukces ze swoją sztuką teatralną, urodziła dziecko i popełniła samobójstwo. Im więcej poznaj

Paryż niekoniecznie w wydaniu romantycznym- "Paryski lipiec" Bernarda G. Murray

             Jako romanistka kocham Francję i wszystko, co z tym krajem związane, trudno więc, żebym nie sięgnęła po „Paryski lipiec”, książkę autorstwa Bernarda G. Murray. Tytuł zapraszał mnie bardzo zachęcająco do pięknej stolicy Francji, w dodatku w okresie wakacyjnym. A lipiec w Paryżu ma swój urok. No i nie ma co ukrywać, moje zdziwienie było spore, bo nie znalazłam w książce nic z mojego romantycznego Paryża, ale książka mimo wszystko zainteresowała mnie na tyle, że postanowiłam podzielić się swoją opinią.                               „Paryski lipiec” to powieść sensacyjna z bardzo mocno zarysowanym wątkiem politycznym w tle. Momentami nawet ten wątek polityki wychodzi na pierwszy plan. W Paryżu trwa właśnie zjazd wszystkich najważniejszych dygnitarzy świata. Oficjalnie celem tego zjazdu jest szczyt klimatyczny, w czasie którego wielcy tego świata mają debatować nad poprawą klimatu. Nieoficjalnie jednak Francja, a zwłaszcza opętany rządzą władzy i duchem idei imperialistycz

Uważajcie na swoje życzenia!- Katarzyna Puzyńska zaprasza ponownie do Lipowa

                   Jednym z najtrudniejszych zadań dla pisarza, oczywiście moim zdaniem, jest stworzenie wielotomowej sagi. Ciężko jest bowiem utrzymać uwagę czytelnika na takim samym poziomie przy każdej książce i sprawić, by nie było nudno, by znani bohaterowie mogli być odkrywani na nowo. Zdecydowanie mistrzami w tworzeniu sag są pisarze skandynawscy, wystarczy, że wspomnę Margit Sandemo, czy Camillę Lackberg, Na szczęście my na rynku polskim też możemy się pochwalić tak zdolnym autorem. Katarzyna Puzyńska 14 częścią sagi o Lipowie udowadnia, że ma prawdziwy talent. Byłam pewna, że kolejne części przygód Daniela Podgórskiego i mieszańców Lipowa będą już lekko nudnawe. Zwłaszcza po śmierci Emilii Strzałkowskiej, ukochanej Daniela, szczerze, nie wierzyłam, że autorka pociągnie tą serię na takim samym, niesamowicie wysokim poziomie. Jednakże bardzo się myliłam i ogromne chapeau bas przed pomysłowością i umiejętnością kreowania świata, który wciąga od pierwszego zdania.                M

Moliere w wydaniu kobiecym!- Agnieszka Walczak- Chojecka i jej "Chłopak dla teściowej"

                   Muszę przyznać, że jakoś niezbyt często sięgam po komedie w wydaniu literackim, ale tytuł książki Pani Agnieszki Walczak- Chojeckiej „Chłopak dla teściowej” zafrapował mnie na tyle, że postanowiłam się przekonać, jak komedia pomyłek prezentuje się w wydaniu polskiej autorki. I już od pierwszych stron wiedziałam, że to nie będzie nudna lektura.                Natalia po śmierci męża żyje pod jednym dachem ze swoją teściową Idą i wchodzącą w dorosłe życie córką Olgą. Ida nie należy do standardowych staruszek. Wścibska, opryskliwa, egoistyczna i zrzędliwa, raczej robi wszystko by utrudnić życie synowej. Po części obwinia ją za śmierć swojego ukochanego i uzdolnionego jedynaka. I totalnie nie bierze do siebie uwag, że jej synek zginął tragicznie, popisując się przed kochanką. Życie w trójkę na dwóch pokojach nie jest więc łatwe. Natalia, marząca o karierze prawdziwej pisarki, zarabia pisząc erotyki, bo to się sprzedaje, dodatkowo jest menadżerką córki, robiącej karierę

"Miłość w ruinach"- piękna opowieść o walce o uczucie Grażyny Malickiej

                   Przyznam się, jak zobaczyłam okładkę książki „Miłość w ruinach” Grażyny Malickiej, to od razu chciałam książkę przeczytać. Wyobrażałam sobie, że to na pewno opowieść o jakiejś zakazanej miłości w dawnych czasach, a więc coś w rodzaju powieści historycznej. No a tutaj niespodzianka, książka i owszem, o miłości, ale osadzona w naszej współczesnej epoce. Jednak absolutnie nie byłam rozczarowana tą teraźniejszością, bo autorka wybrała wcale nie łatwy temat na swoją opowieść, a takie historie zawsze wciągają.                Liliana to młoda i zakompleksiona dziewczyna, ewidentnie odstająca od wiecznie imprezujących rówieśniczek. Nie ma prawa jazdy, dojeżdża do pracy autobusem, jej prawdziwą miłością są książki i najbardziej to właśnie z książką w ręce lubi się chować w starym domu należącym do jej rodziny. Nie przykłada uwagi do swojego wyglądu, nie próbuje się nikomu przypodobać, szuka samotności, a nie towarzystwa. Pewnego dnia, w starym domu słyszy dziwne dźwięki. Idą

"Królowa głodu", czyli Chmielarz w całkiem nowej odsłonie

                  Dawno nie byłam w takim szoku czytelniczym, jak po odłożeniu najnowszej książki Wojciecha Chmielarza. Szoku, ale w takim bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Świetny autor książek kryminalnych, a nawet powiedziałabym kryminalno- psychologicznych, pokazał w powieści „Królowa głodu” całkowicie inną stronę swojego talentu, tak jakby inną stronę swojej osobowości pisarskiej. I ja jestem nią zachwycona. Obraz świata postapokaliptycznego miesza się nam z elementami horroru, świat magii, upiorów i dziwnych stworów przeplata ze światem rewolwerowców i poszukiwaczy złota. Ta mieszanka wydawałoby się nie powinna była się udać, ale nic bardziej mylnego. „Królowa głodu” to powieść potwierdzająca ogromny talent i niesamowitą pomysłowość autora.                Po przegranej wojnie z Konfederacją, Księstwo Kuźni Zachodu przestaje istnieć. Tereny dawnego państwa stają się miejscem niebezpiecznym, a ludzie, którzy przeżyli wojnę, umierają z powodu głodu, albo padają ofiarą groźny