Przejdź do głównej zawartości

"Odejdziesz ze mną?", czyli książka petarda, idealna na sobotni wieczór!

 



    Naprawdę książka petarda! Trudno jest mi to inaczej określić. Po prostu jeżeli biorę coś do ręki i czytam do końca, nie chcąc tracić czasu na odrywanie się od książki, to jest po prostu rewelacyjna.

Bałam się, że z czwartą częścią może się robić przynudnawo, że autorka nie wymyśli intrygującej intrygi, od miłości rozkwitającej między komisarzem Wilkiem a Adą Czarnecką zrobi nam się mdławo, no i bardzo się myliłam.

J już od pierwszych stron dostajemy porządnego kopa wraz z bohaterami, burzącego ich stabilizację. Zostaje znalezione ciało mężczyzny z symbolem wyciętym na skórze. I to zdarzenie burzy spokój obu braci wilków. To Krystian i Przemek siedem lat wcześniej wsadzili za kraty mordercę popełniającego analogiczne zbrodnie. Więc teraz muszą sprawdzić, czy chodzi o genialnego naśladowcę, czy jednak przyznać się do błędu uwięzienia niewinnego człowieka.

Ada Czarnecka zostaje poproszona o pomoc i o analizę akt sprzed lat. Czy ta świetna profilerka znajdzie błędy swojego partnera policjanta i jego brata prokuratora wskazujące na ich pomyłkę?

Czy dziennikarka Katarzyna Hatylak, z którą Krystian miał romans przed laty, wesprze obu braci w śledztwie, czy raczej zaszkodzi? Co łączy zabójcę z zamkniętym w pilnie strzeżonym więzieniu z obecnym zbrodniarzem? No i jak poradzą sobie obaj bracia z tezą patologa, że to raczej nie jest naśladowca? Czy świeża relacja Ady i Krystiana przetrwa? Czy małżeństwo Przemka udźwignie jego pomyłkę, jeżeli człowiek za kratami okaże się niewinny? Przemek już przed laty wdał się w romans, czy tym razem jego miłość do żony wystarczy, by pokonać poczucie winy?

Pytań jest tak dużo, że z każdą stroną będziecie stawiać sobie nowe i przewracać kartki, żeby tylko poznać odpowiedź. I chociaż dość szybko obaj bracia namierzają zabójcę, to i tak książka trzyma w napięciu do ostatniej strony.

To o czym dodatkowo warto wspomnieć, autorka unika gloryfikowania miłości Ady i Krystiana. Nie ma w niej cukierkowości, przesłodzenia niepotrzebnego, ich relacja jest po prostu świetnie pokazana, ale nie wysuwa się zza tła akcji. Duet Krystiana z nowym kolegą Piotrem Piegusem też jest fajnie zgrany, no a więź obu braci, jak w poprzednich częściach, ważna, ale nie przerysowana przez autorkę.

    Odejdziesz ze mną? To nie jest oczywiście żaden odkrywczy kryminał, wiele podobnych zostało już napisanych. Jednak historia wymyślona przez autorkę, dynamizm akcji, krótkie rozdziały, wartkie dialogi, sprawiają, że po prostu tą książkę bardzo dobrze się czyta. Przekonajcie się sami!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zaklęte zwierciadło" Ewy Sobieniewskiej

                 Są takie książki, po lekturze których brakuje właściwie słów, by zachęcić innych do ich czytania, a słowa „zachwycające”, „wciągające”, czy „chwytające za serce”, wydają się dość banalne. Najprościej więc będzie napisać, że mają one w sobie magię, taką niezwykłą moc oczarowywania czytelnika od pierwszych słów i sprawiają, że wciągamy się w świat wykreowany przez autora, nie mogąc się od niego oderwać, aż do ostatniej strony. I takie niewątpliwie jest „Zaklęte zwierciadło” Pani Ewy Sobieniewskiej. Wciąga od pierwszego słowa i nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kart książki, którą czyta się z zapartym tchem.                Rok 1833, Eufrozyna Bilińska jest zakochana w młodym i przystojnym Polaku. Jej rodzice jednak nie widzą w nim kandydata na męża. Wychowani w duchu patriotycznym nie mogą zrozumieć młodego człowieka, który nie wziął udziału w powstaniu, dlatego wybierają na męża dla córki zasłużonego i majętnego   polskiego arystokratę, bohatera walczącego w obro

"Grając na własną nutę"- Gary Guthman

                   Przy akompaniamencie melodii wygrywanych przez moją starszą córkę, ćwiczącą na zajęcia do szkole muzycznej, czytałam sobie książkę niezwykłą.   Niezwykłą, bo opowiadającą historię życia człowieka nietuzinkowego, urodzonego w amerykańsko- żydowskiej rodzinie, przez lata działającego w Stanach, którego miłość do muzyki i do pięknej kobiety, sprowadziła aż do Polski.   „Grając na własną nutę” Garego Guthmana nie jest typową biografią, mam wrażenie, że autor zdecydował się przed czytelnikiem odsłonić tylko te fakty ze swojego życia, które na niego mocno wpłynęły i ukształtowały go jako kompozytora, trębacza, dyrygenta, pedagoga, czy życiowego partnera. I dobrze, bo dostajemy historię jego życia chronologiczną, ale absolutnie nieprzynudzającą mało istotnymi faktami.                Autor gawędziarskim stylem snuje opowieść zabawną, ciekawą, momentami wzruszającą, a momentami nawet i przerażającą, bo niebezpiecznych przygód w jego życiu nie brakowało. Nie będę Wam zdradza

"Incognito" Pauliny Świst

                 Raczej unikam jak ognia wszelkich erotyków współczesnych, nie bawią mnie one zbytnio, ale książki Pauliny Świst po prostu uwielbiam i sięgam po nie w ciemno od jej debiutu parę lat temu „Prokuratorem”.   Bo chociaż erotyka odgrywa w jej książkach sporą rolę, to jednak najważniejsza jest fabuła, a ta z reguły jest tak wciągająca i pogmatwana, że nie da się oderwać od lektury. Jej najnowsza powieść „Incognito” nie zawodzi. Jest wartka akcja, ciekawa fabuła, zagadka kryminalna do rozwiązania i unoszące się w powietrzu napięcie erotyczne między dwójką głównych bohaterów, a nawet i trójką, a więc idealna lektura na leżaczek, czy wieczór przy winku 😊                Artur Cienowski jest znanym prokuratorem, chociaż jego cięty język i niekonwencjonalne metody działania nie zawsze spotykają się z uznaniem przełożonych. Mężczyzna jednak jest gotowy na wiele by złapać przestępcę. Jego najlepszą przyjaciółką jest Anna Sawicka, pisząca do kobiecej gazety, ale też i wzięta dzienn