Przejdź do głównej zawartości

Lektura dla młodej i tej starszej damy! Nancy Springer i " Sprawa szyfru na krynolinie"

 



                Ciężko uwierzyć, że można się świetnie bawić czytając książkę przeznaczoną dla młodszego czytelnika, a jednak jest to naprawdę możliwe. Nancy Springer w 6 tomie przygód o młodszej siostrze Sherlocka Holmesa udawania, że da się napisać książkę dla każdego, bez względu na jego wiek. Ja się bardzo dobrze bawiłam czytając o przygodach Enoli wspólnie z córką.

I was także zachęcam do spędzenia wspólnego czasu w ten sam sposób z córką, synem, siostrzeńcem, czy innym młodszym towarzyszem. Zawsze możecie też poczytać sami. To jest książka dla każdego, bez względu na wiek, czy płeć.

                Enola, młoda detektyw spokojnie dorównująca sprytem i talentem swojemu bratu musi rozwiązać kolejną zagadkę. Jej gospodyni, Pani Tupper zostaje porwana. Bardzo przywiązana do tej starszej, głuchawej kobiety, dziewczyna rozpoczyna śledztwo. Próbuje połączyć tajemniczą wiadomość otrzymaną przed porwaniem przez Panią Tupper o Ptaszynie. Z jej zniknięciem. A każda analiza, czy sprawdzanie jakiegoś tropu, jest przeprowadzane w odpowiednim do danej sytuacji stroju. Enola przebiera się za starą pannę, piękną arystokratkę, czy młodą sawantkę, a każde jej przebranie jest niesamowite, wprowadza też sporo śmiechu.

Czy porwanie gospodyni było przypadkowe? A może jednak spotkały się w czasie wojny z Florence i połączył je jakiś sekret? A jak w tym wszystkim zrozumieć dziwny szyfr ukryty na krynolinie starej sukni? Stroju, który Pani Tupper przechowuje od lat, jako największa pamiątka z dawnych czasów. Czy Enola rozwiąże kolejną zagadkę? Przekonajcie się sami!

                
                Oprócz walorów typowo literackich, jakie ta książka posiada, a więc wartka akcja, interesująca fabuła, prosty język, należy wspomnieć o aspekcie edukacyjnym. Poznajemy postać autentyczną w osobie Florence Nightingale, dowiadujemy się co nieco o wojnie krymskiej, ciężkiej sytuacji kobiet tamtej epoki,. Odwiedzamy razem z bohaterką różne miejsca w Londynie, a nawet przenosimy się w Turcji. No i lektura rozwija niesamowicie słownictwo, zwłaszcza młodego czytelnika. Ja miałam sporo pytań o dorożkę, czy sawantkę, także momentami było naprawdę zabawnie nie tylko w czasie czytania, ale także wyjaśniania.

Gorąco polecam i dziękuję Wydawnictwu Poradnia K za możliwość przeczytania tej książki.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zaklęte zwierciadło" Ewy Sobieniewskiej

                 Są takie książki, po lekturze których brakuje właściwie słów, by zachęcić innych do ich czytania, a słowa „zachwycające”, „wciągające”, czy „chwytające za serce”, wydają się dość banalne. Najprościej więc będzie napisać, że mają one w sobie magię, taką niezwykłą moc oczarowywania czytelnika od pierwszych słów i sprawiają, że wciągamy się w świat wykreowany przez autora, nie mogąc się od niego oderwać, aż do ostatniej strony. I takie niewątpliwie jest „Zaklęte zwierciadło” Pani Ewy Sobieniewskiej. Wciąga od pierwszego słowa i nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kart książki, którą czyta się z zapartym tchem.                Rok 1833, Eufrozyna Bilińska jest zakochana w młodym i przystojnym Polaku. Jej rodzice jednak nie widzą w nim kandydata na męża. Wychowani w duchu patriotycznym nie mogą zrozumieć młodego człowieka, który nie wziął udziału w powstaniu, dlatego wybierają na męża dla córki zasłużonego i majętnego   polskiego arystokratę, bohatera walczącego w obro

"Grając na własną nutę"- Gary Guthman

                   Przy akompaniamencie melodii wygrywanych przez moją starszą córkę, ćwiczącą na zajęcia do szkole muzycznej, czytałam sobie książkę niezwykłą.   Niezwykłą, bo opowiadającą historię życia człowieka nietuzinkowego, urodzonego w amerykańsko- żydowskiej rodzinie, przez lata działającego w Stanach, którego miłość do muzyki i do pięknej kobiety, sprowadziła aż do Polski.   „Grając na własną nutę” Garego Guthmana nie jest typową biografią, mam wrażenie, że autor zdecydował się przed czytelnikiem odsłonić tylko te fakty ze swojego życia, które na niego mocno wpłynęły i ukształtowały go jako kompozytora, trębacza, dyrygenta, pedagoga, czy życiowego partnera. I dobrze, bo dostajemy historię jego życia chronologiczną, ale absolutnie nieprzynudzającą mało istotnymi faktami.                Autor gawędziarskim stylem snuje opowieść zabawną, ciekawą, momentami wzruszającą, a momentami nawet i przerażającą, bo niebezpiecznych przygód w jego życiu nie brakowało. Nie będę Wam zdradza

"Aktoreczka" Barbary Wysoczańskiej

                 Są takie książki, które sprawiają, że trudno jest zebrać myśli. Zachwycające, wciągające i wywołujące cały szereg emocji, a nawet i łez wzruszenia. Takie historie tworzy Pani Barbara Wysoczańska, a każda jest książka to prawdziwa czytelnicza uczta, w której chce się nieprzerwanie brać udział. Jej najnowsza powieść „Aktoreczka” to po prostu potwierdzenie niesamowitego talentu autorki i tej wspaniałej umiejętności przenoszenia czytelnika w czasie. Macie ochotę na podróż w lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku? Okres rozkwitu kina i wschodzących gwiazd Hollywood? Gwarantuje Wam, że to będzie niezapomniana przygoda.                Konrad Rogowski, były żołnierz AK, próbuje na nowo ułożyć sobie życie w Nowym Jorku. Cude m udało mu się uciec z Polski, w której ludzie walczący po stronie AK byli prześladowani i często skazywani na śmierć. Wraz z nim w Ameryce przebywa córka Emilia i szwagierka Anna. Konrad, który stracił ojca w Katyniu, pragnie upublicznić zrobione przez