Przejdź do głównej zawartości

Wsiąść do pociągu i po prostu odjechać ku swoim pasjom!

 




        Cudowne są książki, w których ludzie dzielą się swoimi pasjami. Mamy więc utwory o różnego rodzaju sportach, muzyce, poradniki dietetyczne, czy kucharskie, ale okazuje się, że naprawdę można pisać o wszystkim, co sprawia nam radość, co napędza nas do życia. I taką radość z wykonywania swojego zawodu znajdziecie w książce Przemysława Brycha „Być jak konduktor”.

Książka ta to nie jest tylko historia w stylu „jak zostałem konduktorem”, czy opowiadanie o wykonywaniu tego zawodu. Jest to opowieść o pasji, którą jest kolejnictwo, a szczególnie praca w pociągu i spotykanie się z różnymi z ludźmi.

        Autor serwuje nam krótkie opowiastki ze swojego zawodowego życia. Taki sposób opowiadania, zwięźle i na temat, bardzo łatwo pozwala nam wczuć się w sytuację naszego konduktora. Dowiadujemy się, co skłoniło go do takiego wyboru ścieżki zawodowej. Nie ma jednak tutaj rozczulania się nad trudnym dzieciństwem, czy problemami z odnalezieniem się w życiu „dorosłym”. Ta wycieczka w przeszłość ma stanowić tylko tło do relacjonowanych wydarzeń. Autor nie próbuje odciągać nas od prawdziwej istoty tej książki- dzieleniu się z czytelnikiem swoją pasją.

Razem z konduktorem Przemkiem przemierzamy nasz kraj pociągami. Odwiedzamy Sosnowiec, Bielsko- Białą, Zwardoń, Olszyn, Ełk, Tychy, Żywiec, Pszczynę, Zebrzydowice, czy Warszawę.

Jesteśmy świadkami wielu zwyczajnych, jak i niecodziennych wydarzeń na kolei. Czasami autorowi przydarzały się historie miłe, czy zabawne, bywały jednak i momenty trudne. Do wielu z tych historii narrator pochodzi bardzo emocjonalnie i da się to wyczuć w czasie lektury.

        Ja Wam bardzo serdecznie książkę polecam:) I życzę sobie i Wam wszystkim, żebyśmy również mogli się budzić każdego dnia z poczuciem zadowolenia z wykonywanej przez siebie pracy.

I na koniec ważne przesłanie po przeczytaniu tej lektury, nie tylko realizujmy swoje pasje, ale dzielmy się nimi z innymi. Kto wie, może tym sposobem pomożemy komuś innemu odnaleźć swoją życiową drogę?






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Burza i Zaorski- Wielki finał serii Remigiusza Mroza

               Macie swój ulubiony duet literacki, taki, którego losy śledzicie z   zapartym tchem przez kolejne serie? Ja mam kilka takich, które lubię bardzo, ale moim faworytem jest Kaja „Burza” Burzyńska i Seweryn Zaorski.   Z ogromną więc niecierpliwością czekałam na kolejny tom ich przygód i „Cienie pośród mroku”   Remigiusza Mroza przykuły mnie do fotela na cały weekend. Gotowi na wielki finał?                Burza i Seweryn postawili wszystko na jedną kartę i stworzyli patchworkową rodzinę, zamieszkując razem. Ich spokój co jakiś czas zakłóca Michał „Ozzy”, który nie może pogodzić się z odejściem Kai do innego mężczyzny i w końcu postanawia odebrać jej prawa do dzieci. Podjudzany przez byłą partnerkę Seweryna i przyjaciółkę Burzy, Ewkę, wytacza ciężkie działa i Burza dostaje pismo z sądu. Tymczasem w Żeromicach zostają znalezione kości ludzkie i do ich oględzin zostaje...

"Czarna sukienka" Ewy Sobieniewskiej

                Są takie książki, które sprawiają, że brakuję mi słów i po prostu nie wiem, co mogłabym napisać, by wyrazić swój zachwyt. I do autorów, którzy ten zachwyt potrafią u mnie wywołać każdą swoją książką należy Ewa Sobieniewska. Autorka czaruje każdą swoją powieścią, a jej najnowsza sprawia, że czytelnik zostawia wszystko, bo nie jest w stanie oderwać się od opowieści, którą autorka snuje.   I jej najnowsza książka „Czarna sukienka” to powieść nieodkładalna… Dwie kobiety, które dzieli czas, ale łączy jedno… obie muszą zawalczyć o siebie i o swoich bliskich.                Początkiem 1863 roku Wiktoria Łempicka, pani na Zielnej, jak przystoi na prawdziwą patriotkę, żegna swojego ukochanego mężczyznę, pozwalając mu wybrać miłość do ojczyzny, a   nie do rodziny. Ksawery zostawia ją samą, by wypełnić swoją powinność i walczyć o niepodległą Polskę. Wiktoria zaś musi stawić ...

Dom trzech wdów" Katarzyna Maludy

               Muszę Wam się przyznać, że pokochałam Sagę Warszawską autorstwa Katarzyna Maludy i z zapartym tchem śledzę losy jej bohaterów. Za mną lektura „Domu trzech wdów”, niezwykłej opowieści o kobietach, które musiały radzić sobie same w niezwykle trudnym okresie wybuchu powstania listopadowego, ale także i po nim. Ewa Konieczkówna to zaradna młoda kobieta. Zdaje sobie sprawę, że jako jedna z wielu córek w rodzinie aptekarskiej, nie odznaczająca się zbytnią urodą, ma nikłe szanse na zamążpójście, dlatego zarabia sama na siebie robiąc tłumaczenia. Pewnego razu ratuje życie rosyjskiemu oficerowi i zabiera go do swojego małego mieszkanka. Kiedy ten odzyskuje przytomność zaczyna dziewczynę uwodzić, a ona oszołomiona swoim szczęściem ulega Następnie znika, a Ewa wpada w rozpacz. Magdalena Suchecka zostaje sama, ponieważ jej mąż Julian dostaje sześcioletni wyrok pobytu na Syberii za udział w powstaniu listopadowym. Brzemienna kobieta nie...