Przejdź do głównej zawartości

Na tropie Nieodgadnionego- Maureen Johnson powraca z drugą częścią serii Truly Devious


 


            W drugiej części serii „Truly Devious” zatytułowanej „Znikający stopień” jest tak samo tajemniczo, zagadkowo i wciągająco, jak w części pierwszej. Maureen Johnson brawurowo poprowadziła akcję, rozwinęła fabułę i trzymała w napięciu swoją opowieścią do ostatniej strony.

            Główna bohaterka Stevie, po morderstwie kolegi w Akademii Ellinghama i zniknięciu koleżanki Ellie, oskarżonej o jego morderstwo, musi wracać do domu. Rodzice zabraniają jej dalszej nauki w niebezpiecznej ich zdaniem szkole. Dziewczyna jest zrezygnowana, nie umie się odnaleźć w murach poza Akademią i nie do końca sobie radzi z odkryciem, że jej ukochany David jest synem Edwarda Kinga, znienawidzonego przez nią polityka, który jednocześnie jest pracodawcą jej rodziców.

Niespodziewanie, Edward King zjawia się u niej w domu i proponuje układ. On załatwi jej powrót do Akademii, a ona przypilnuje Davida, z którym nie dzieje się najlepiej po jej odejściu. Chłopak sprawia wiele kłopotów wychowawczych, nikt z nim sobie nie radzi.

Stevie, niechętnie, przystaje jednak na jego propozycję. Prywatnym samolotem King podwozi ją do Vermont. Przyjaciele i nauczyciele przyjmują ją z otwartymi ramionami. Nawet David, z którym rozstała się w niemiłych okolicznościach, cieszy się na jej widok. Dziewczyna powoli wchodzi w rytm szkolny, na własną rękę próbuje szukać Ellie, za wszelką cenę chce się dowiedzieć, co się z nią stało. Dodatkowo, ciągle próbuje rozwikłać sprawę porwania Iris i Alice Ellingham. Grzebiąc w przeszłości, znajduje sporo informacji na temat dwójki bogatych młodych ludzi, Francis i Edwarda, którzy w 1936 roku przebywali w Akademii w momencie porwania żony i córki Alberta Elinhgama. Czy to właśnie ta dwójka była autorem listu- zagadki podpisanego jako Nieodgadniony? Czy może jednak to był tylko głupi żart z ich strony, a prawdziwy morderca i porywacz na zawsze pozostanie nieodkryty? Stevie zaczyna pracować z profesor Fenton, również interesującą się tym słynnym porwaniem i morderstwem sprzed lat. Jej mentorka naprowadza ją na ślad tajemniczego tunelu w Akademii. Stevie i Dawid znajdują tunel, a w nim niestety zwłoki zmarłej Ellie. Czy dziewczyna zginęła przez przypadek? Czy została zamordowana? Stevie za wszelką cenę próbuje rozwiązać zagadkę. Jej relacja z Davidem też nie jest łatwa, pełna niedopowiedzeń, nie ułatwia Stevie prowadzenia śledztwa. Czy Stevie uda się znaleźć prawdziwego winnego tragedii z 1936? Czy pozna co łączy te dawne wydarzenia z morderstwami jej kolegów? I jak ułoży się jej relacja z Davidem? Koniecznie przekonajcie się sami.

            „Znikający stopień” wciąga i intryguje. Jest dynamicznie, zagadkowo i odrobinę romantycznie. Książka, pomimo tego, że opowiada o młodzieży, jest naprawdę dobrze napisanym kryminałem dla każdego. Niestety nie znalazłam w niej odpowiedzi na wszystkie pytania, no ale to normalne, w końcu autorka zaserwowała nam jeszcze trzecią część. Ja już nie mogę się doczekać dalszego ciągu!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zaklęte zwierciadło" Ewy Sobieniewskiej

                 Są takie książki, po lekturze których brakuje właściwie słów, by zachęcić innych do ich czytania, a słowa „zachwycające”, „wciągające”, czy „chwytające za serce”, wydają się dość banalne. Najprościej więc będzie napisać, że mają one w sobie magię, taką niezwykłą moc oczarowywania czytelnika od pierwszych słów i sprawiają, że wciągamy się w świat wykreowany przez autora, nie mogąc się od niego oderwać, aż do ostatniej strony. I takie niewątpliwie jest „Zaklęte zwierciadło” Pani Ewy Sobieniewskiej. Wciąga od pierwszego słowa i nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kart książki, którą czyta się z zapartym tchem.                Rok 1833, Eufrozyna Bilińska jest zakochana w młodym i przystojnym Polaku. Jej rodzice jednak nie widzą w nim kandydata na męża. Wychowani w duchu patriotycznym nie mogą zrozumieć młodego człowieka, który nie wziął udziału w powstaniu, dlatego wybierają na męża dla córki zasłużonego i majętnego   polskiego arystokratę, bohatera walczącego w obro

"Grając na własną nutę"- Gary Guthman

                   Przy akompaniamencie melodii wygrywanych przez moją starszą córkę, ćwiczącą na zajęcia do szkole muzycznej, czytałam sobie książkę niezwykłą.   Niezwykłą, bo opowiadającą historię życia człowieka nietuzinkowego, urodzonego w amerykańsko- żydowskiej rodzinie, przez lata działającego w Stanach, którego miłość do muzyki i do pięknej kobiety, sprowadziła aż do Polski.   „Grając na własną nutę” Garego Guthmana nie jest typową biografią, mam wrażenie, że autor zdecydował się przed czytelnikiem odsłonić tylko te fakty ze swojego życia, które na niego mocno wpłynęły i ukształtowały go jako kompozytora, trębacza, dyrygenta, pedagoga, czy życiowego partnera. I dobrze, bo dostajemy historię jego życia chronologiczną, ale absolutnie nieprzynudzającą mało istotnymi faktami.                Autor gawędziarskim stylem snuje opowieść zabawną, ciekawą, momentami wzruszającą, a momentami nawet i przerażającą, bo niebezpiecznych przygód w jego życiu nie brakowało. Nie będę Wam zdradza

"Aktoreczka" Barbary Wysoczańskiej

                 Są takie książki, które sprawiają, że trudno jest zebrać myśli. Zachwycające, wciągające i wywołujące cały szereg emocji, a nawet i łez wzruszenia. Takie historie tworzy Pani Barbara Wysoczańska, a każda jest książka to prawdziwa czytelnicza uczta, w której chce się nieprzerwanie brać udział. Jej najnowsza powieść „Aktoreczka” to po prostu potwierdzenie niesamowitego talentu autorki i tej wspaniałej umiejętności przenoszenia czytelnika w czasie. Macie ochotę na podróż w lata pięćdziesiąte dwudziestego wieku? Okres rozkwitu kina i wschodzących gwiazd Hollywood? Gwarantuje Wam, że to będzie niezapomniana przygoda.                Konrad Rogowski, były żołnierz AK, próbuje na nowo ułożyć sobie życie w Nowym Jorku. Cude m udało mu się uciec z Polski, w której ludzie walczący po stronie AK byli prześladowani i często skazywani na śmierć. Wraz z nim w Ameryce przebywa córka Emilia i szwagierka Anna. Konrad, który stracił ojca w Katyniu, pragnie upublicznić zrobione przez