Macie takie książki, na których kontynuacje wyglądacie ogromnym oczekiwaniem i odliczacie dni do daty premiery? Mnie się parę takich perełek zdarzyło w tym roku, jednak chyba najbardziej wyczekiwaną książką były „Dzieci fortuny” z serii „Czas niepokoju” autorstwa Jagny Rolskiej. Pierwsza część „Córki stolicy” mnie tak zauroczyła swoim klimatem przedwojennej Warszawy, że strasznie pragnęłam powrotu do tego pięknego okresu w dziejach naszego kraju. No i się doczekałam:) „Dzieci fortuny” wciągnęły mnie chyba jeszcze bardziej, bo nie byłam w stanie książki odłożyć. I nie wiem, jak autorka, to zrobiła, ale to moje ciągłe „jeszcze tylko parę stron” spowodowało, że właściwie zarwałam noc. I zdecydowanie było warto.
Helena próbuje jakoś pogodzić się z odrzuceniem przez ukochanego Poldka i jego ślubem z zamożną Pauliną. W głębi serca zazdrości jednak swojej najlepszej przyjaciółce Basi odwagi i ucieczki z młodszym Malinowskim, Jankiem, bratem jej ukochanego. Z marazmu wyrywa ją propozycja Konrada Wernera, który zaprasza ją na wspólne wakacje na Półwysep Helski. Wraz z nimi wyrusza również młody lekarz, kuzyn Heli, Michał. Helena dość szybko odkrywa relacje łączącą jej kuzyna ze znanym aktorem i postanawia ich wspierać, bez oceniania. Zachwycona klimatem Juraty, zabawami, spotkaniami towarzyskimi, powoli zapomina o złamanym sercu. Kiedy pewnego dnia spotyka na plaży Poldka, będącego w podróży z żoną, jej świat znowu wywraca się do góry nogami. A decyzja, którą podejmie pod wpływem chwili, wpłynie drastycznie na całe jej życie.
Nad młodymi, przeżywającymi swoje miłości, uniesienia i rozczarowania, zaczyna krążyć widmo szaleństwa w postaci osoby Adolfa Hitlera. Coraz większe panoszenie się Niemców w Wolnym Mieście Gdańsku, czy w Sopocie, wywołuje niepokoje wśród większości Polaków, a kiedy Michał na własnej skórze przekonuje się w Sopocie, jak bardzo niewygodne jest jego pochodzenie żydowskie, zaczynają z Konradem planować wyjazd z kraju. Czy uda im się uciec przez wojną? Czy Poldek Malinowski postawi się wreszcie ojcu i zacznie żyć swoim życiem? Jakie brzemię będzie musiała wziąć na siebie Helena i czy podoła wyzwaniu rzuconemu jej przez los? Jaką cenę za nieudane małżeństwo przyjdzie zapłacić Paulinie? I co się stanie z młodszym bratem Wernera, Ignacym?
„Dzieci fortuny” to przepiękna opowieść o tym, że miłość, niezależnie od epoki, czasu, czy miejsca, nie jest tematem prostym. Przynosi wiele łez, wyrzeczeń i musi walczyć z wieloma uprzedzeniami, czy brakiem tolerancji w społeczeństwie, a do tego wcale nie zawsze wygrywa. Wiele emocji i łez kosztowała mnie ta lektura, bo autorka ma zdecydowany talent do ich wywoływania.
A to, jak Pani Jagna pokazuje przedwojenną Warszawę, czy nadmorskie kurorty to jest po prostu mistrzostwo. Książka ta to jest prawdziwa podróż w czasie, tak wyraźny obraz miast, czy społeczeństwa z epoki przedwojennej dostajemy. Dansingi, znane kawiarnie, aktorzy, piosenkarze, dygnitarze wojskowi, są tak barwnie przedstawieni, a niepokoje panujące w społeczeństwie tak realnie pokazane, że po prostu chylę czoła przed talentem autorki i czekam na kolejną część!
Komentarze
Prześlij komentarz