Przejdź do głównej zawartości

Nadchodzi Klara!- " Życie nie lubi porządku"

 



            Lubicie ciekawych, nietuzinkowych bohaterów literackich? To mam dla Was świetną propozycję: uwaga moi drodzy, bo oto nadchodzi Klara Poirot! Ta błyskotliwa i charyzmatyczna gdańska policjantka podbije wasze serca. I chociaż pewnie skojarzy wam się od razu ze względu na nazwisko ze słynnym Herkulesem, to nie są oni rodziną. Herkules, pomimo całej swojej błyskotliwości i inteligencji był momentami nudnawy, a z Klarą zdecydowanie nudzić się nie będziecie. Bohaterka książki Agnieszki Świrniak „Życie nie lubi porządku” zabierze was w fascynującą podróż, jaką będzie śledzenie nie tylko prowadzonych przez nią śledztw, ale również perypetii w jej życiu osobistym. A jej życie jest tak barwne i bogate w różnego rodzaju doświadczenia, że wystarczyłoby tego na osobną książkę. Młoda, bo zaledwie trzydziestosześcioletnia wdowa szuka w swoim życiu miłości i najbardziej na świecie pragnie zostać matką. Czy uda jej się stworzyć prawdziwy związek z Pawłem, swoim partnerem z pracy? A może jednak stabilizacja życiowa, wspólne mieszkanie i dzielenie się codziennymi obowiązkami są dla Klary dość monotonne i nie do końca dla niej? I to romans z kobietą jest najlepszym rozwiązaniem? Czy Klara rozwiąże sprawę morderstwa Izy? Ta będąca w szczęśliwym związku z inną kobietą, robiąca karierę w dużej firmie kobieta, zostaje prawdopodobnie otruta. Czy uda się znaleźć mordercę? Kto ukradł biżuterię żony znanego polityka? I co takiego zrobił pewien biznesmen, że został znaleziony martwy, ubrany na biało i z akcesoriami religijnymi u boku? I dlaczego zaginął amator sztuki niemieckiego pochodzenia? Czy uda się Klarze go odnaleźć?

            Przekonajcie się sami, jak Klara Poirot prowadzi powyższe sprawy:) Czy można Klarę polubić? Oczywiście, że tak. Jest otwarta, tolerancyjna, zabawna, błyskotliwa i ciekawa świata, a takie osobowości są nam potrzebne. Potrafi się dobrze bawić, korzysta z życia pełnymi garściami i stara się przy tym nikogo nie krzywdzić. No i potrafi rozwiązać nawet najbardziej skomplikowaną sprawę:) Zapraszam więc gorąco do zapoznania się z jej przygodami:)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zaklęte zwierciadło" Ewy Sobieniewskiej

                 Są takie książki, po lekturze których brakuje właściwie słów, by zachęcić innych do ich czytania, a słowa „zachwycające”, „wciągające”, czy „chwytające za serce”, wydają się dość banalne. Najprościej więc będzie napisać, że mają one w sobie magię, taką niezwykłą moc oczarowywania czytelnika od pierwszych słów i sprawiają, że wciągamy się w świat wykreowany przez autora, nie mogąc się od niego oderwać, aż do ostatniej strony. I takie niewątpliwie jest „Zaklęte zwierciadło” Pani Ewy Sobieniewskiej. Wciąga od pierwszego słowa i nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kart książki, którą czyta się z zapartym tchem.                Rok 1833, Eufrozyna Bilińska jest zakochana w młodym i przystojnym Polaku. Jej rodzice jednak nie widzą w nim kandydata na męża. Wychowani w duchu patriotycznym nie mogą zrozumieć młodego człowieka, który nie wziął udziału w powstaniu, dlatego wybierają na męża dla córki zasłużonego i majętnego   polskiego arystokratę, bohatera walczącego w obro

"Grając na własną nutę"- Gary Guthman

                   Przy akompaniamencie melodii wygrywanych przez moją starszą córkę, ćwiczącą na zajęcia do szkole muzycznej, czytałam sobie książkę niezwykłą.   Niezwykłą, bo opowiadającą historię życia człowieka nietuzinkowego, urodzonego w amerykańsko- żydowskiej rodzinie, przez lata działającego w Stanach, którego miłość do muzyki i do pięknej kobiety, sprowadziła aż do Polski.   „Grając na własną nutę” Garego Guthmana nie jest typową biografią, mam wrażenie, że autor zdecydował się przed czytelnikiem odsłonić tylko te fakty ze swojego życia, które na niego mocno wpłynęły i ukształtowały go jako kompozytora, trębacza, dyrygenta, pedagoga, czy życiowego partnera. I dobrze, bo dostajemy historię jego życia chronologiczną, ale absolutnie nieprzynudzającą mało istotnymi faktami.                Autor gawędziarskim stylem snuje opowieść zabawną, ciekawą, momentami wzruszającą, a momentami nawet i przerażającą, bo niebezpiecznych przygód w jego życiu nie brakowało. Nie będę Wam zdradza

"Incognito" Pauliny Świst

                 Raczej unikam jak ognia wszelkich erotyków współczesnych, nie bawią mnie one zbytnio, ale książki Pauliny Świst po prostu uwielbiam i sięgam po nie w ciemno od jej debiutu parę lat temu „Prokuratorem”.   Bo chociaż erotyka odgrywa w jej książkach sporą rolę, to jednak najważniejsza jest fabuła, a ta z reguły jest tak wciągająca i pogmatwana, że nie da się oderwać od lektury. Jej najnowsza powieść „Incognito” nie zawodzi. Jest wartka akcja, ciekawa fabuła, zagadka kryminalna do rozwiązania i unoszące się w powietrzu napięcie erotyczne między dwójką głównych bohaterów, a nawet i trójką, a więc idealna lektura na leżaczek, czy wieczór przy winku 😊                Artur Cienowski jest znanym prokuratorem, chociaż jego cięty język i niekonwencjonalne metody działania nie zawsze spotykają się z uznaniem przełożonych. Mężczyzna jednak jest gotowy na wiele by złapać przestępcę. Jego najlepszą przyjaciółką jest Anna Sawicka, pisząca do kobiecej gazety, ale też i wzięta dzienn