Zawsze
przy lekturze kolejnej części przygód Seweryna I Burzy, duetu wykreowanego
przez Remigiusza Mroza, mam ochotę Was pytać, jaki jest Wasz ulubiony duet
literacki…Pewnie dlatego, że ta dwójka należy do moich ulubieńców. A Wy ich
lubicie? Czy macie inne swoje typy?
Oczywiście jest wiele takich par, pomiędzy którymi istnieje chemia, czy
ta miłosna, czy erotyczna, czy po prostu mocno przyjacielska, co zawsze
świetnie nakręca całą akcję danej książki. I mam parę takich bohaterów, że w
zasadzie czytam książkę dla nich. Zdecydowanie jednak Burza i Seweryn skradli
moje serca od pierwszej części i mocno im kibicuje przez kolejne serie, chociaż
autor łaskawy dla nich bywa niezwykle rzadko.
Za
mną „Światła w popiołach” i nie chcąc zdradzić Wam za dużo, napiszę tylko, że
jak zwykle przy tej serii to była jazda bez trzymanki. Genialna fabuła, akcja
pędząca niczym TGV i chemia między bohaterami, która nie zanika, ale nie może
się ujawnić światu. Przez co jest momentami naprawdę dramatycznie, ale też
wzruszająco.
W czasie meczu szkolnego, Seweryn słyszy krzyki
dobiegające z lasu, więc podąża za nimi. W ślad za nim biegnie Kaja, z którą od
ponad roku nie zamienił słowa. Oboje znajdują zwęglone zwłoki i z przerażeniem
odkrywają, że należą one od ich dawnej koleżanki licealnej. Tylko, że Ola
zginęła w pożarze ze swoim chłopakiem w czasie szkolnej imprezy przed
dwudziestu laty. Kaja, wracająca do pracy po macierzyńskim, decyduje się
rozwiązać tajemniczą zagadkę. Wie jednak, że potrzebuje do tego Seweryna. Nie
umie sobie tylko poradzić z tym, że spotyka się on z jakaś kobietą. Dla dobra
swojej rodziny postanawia być profesjonalistką. Jednak w trakcie rozwiązywania
zagadki z przeszłości, odkryje ona wiele nieznanych faktów z życia swojego męża
Michała i będzie musiała wreszcie stawić czoła swoim prawdziwym uczuciom.
Co
tu dużo pisać, jedni Mroza kochają, inni mniej, ja zdecydowanie uwielbiam
stworzoną przez niego serię o Burzy i Sewerynie. No i playlistę, którą wraz z
nimi można posłuchać. Oczywiście ważna jest zawsze zagadka kryminalna do
wyjaśnienia i te fundowane nam przez autora są skomplikowane i trudne do
rozwikłania, dla mnie jednak świetnie się tą serie czyta dzięki głównym
bohaterom. Ich błyskotliwe dialogi, barwne osobowości i chemia, która ich łączy
są nie do podrobienia. A ich życiowe perypetie są na tyle skomplikowane, że
śledzi się je z zapartym tchem. Parafrazując Mickiewicza, czy jest szansa, żeby
autor po „zawiłej próbie parę miłosną na ostatek złączył”? Przekonajcie się sami! I czytajcie, bo
naprawdę warto!
Komentarze
Prześlij komentarz