Przejdź do głównej zawartości

"Królowa Charlotta"

 



            Mam nadzieję, że się ze mną zgodzicie, ale uważam, iż romans romansowi nie równy. Ja raczej sięgam jedynie po te historyczne, bo uwielbiam, kiedy akcja książki dzieje się w innych epokach. Opis wydarzeń historycznych, zwyczajów panujących w danych czasach, pokazanie pewnych niuansów społeczno- politycznych to dla mnie niewątpliwie wartość dodana przy wzruszającej opowieści miłosnej. Ale i wśród romansów historycznych znajdą się takie, które tylko wzruszają, te, które śmiałością scen wywołują rumieńce, ale też i takie, które dodatkowo jeszcze bawią. Dlatego uwielbiam Julię Quinn, bo w jej twórczości znajduje i wzruszenie i śmiech i informacje na temat minionych epok. I nie dziwię się, że jej seria o Bridgertonach zrobiła taką furorę.  Musiałam więc sięgnąć po „Królową Charlottę” napisaną przez Julię wraz z Shondą Rhimes i zaskoczyłam się ogromnie. Ta książka bowiem to nie tylko romans doskonały, ale też niezwykła opowieść poruszająca trudne tematy, dająca do myślenia czytelnikowi, wzruszająca, a momentami przerażająca.

            Młoda Charlotta Macklenburg- Strelitz, niemiecka księżniczka dowiaduje się, że została wybrana do poślubienia króla Anglii Jerzego III. Jej rodzina nie akceptuje jej sprzeciwu i dziewczyna zostaje wysłana do obcego kraju. W dniu swojego ślubu spotyka w ogrodzie tajemniczego mężczyznę. Zwierza mu się, iż pragnie uciec… Kiedy ten wyjawia jej iż jest królem Anglii i daje jej wybór, Charlotta już wie, że zostanie jego żoną. Zaraz po ślubie, przepełniona fascynacją do męża, dowiaduje się iż ten ją zostawia i wyjeżdża do swojej posiadłości. Zrozpaczona, osamotniona i czująca się obco w kraju, postanawia zawalczyć o swoje szczęście. Obserwowana na każdym kroku przez królową matkę i członków parlamentu, odkrywa największa tajemnicę króla… wierząc jednak w siłę ich uczucia, nie boi się stawić czoła całemu światu, byleby tylko ochronić męża.

            Kto zna historię, wie, jak potoczyły się losy tej niezwykłej kobiety i jej męża. Jednakże i nawet wtedy warto sięgnąć po tą utrzymaną w lekkim tonie opowieść. Zwłaszcza, że waszą uwagę przyciągną też drugoplanowi bohaterowie. Niezwykła ciemnoskóra lady, osobiści służący króla i królowej, czy królowa matka. Opowieść niezwykła, piękna, wzruszająca i pouczająca. Pozycja, która nie zawiedzie nie tylko miłośników powieści z historią w tle, ale także tych szukających emocji.  Polecam z całego serca.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zaklęte zwierciadło" Ewy Sobieniewskiej

                 Są takie książki, po lekturze których brakuje właściwie słów, by zachęcić innych do ich czytania, a słowa „zachwycające”, „wciągające”, czy „chwytające za serce”, wydają się dość banalne. Najprościej więc będzie napisać, że mają one w sobie magię, taką niezwykłą moc oczarowywania czytelnika od pierwszych słów i sprawiają, że wciągamy się w świat wykreowany przez autora, nie mogąc się od niego oderwać, aż do ostatniej strony. I takie niewątpliwie jest „Zaklęte zwierciadło” Pani Ewy Sobieniewskiej. Wciąga od pierwszego słowa i nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kart książki, którą czyta się z zapartym tchem.                Rok 1833, Eufrozyna Bilińska jest zakochana w młodym i przystojnym Polaku. Jej rodzice jednak nie widzą w nim kandydata na męża. Wychowani w duchu patriotycznym nie mogą zrozumieć młodego człowieka, który nie wziął udziału w powstaniu, dlatego wybierają na męża dla córki zasłużonego i majętnego   polskiego arystokratę, bohatera walczącego w obro

Opowieść o miłości, mądrości i przeznaczeniu- "Królowa Saby"

                 Są takie historie, które zostają w czytelnikach na zawsze. Wracamy do nich swoimi myślami, często czytamy wielokrotnie taką pozycję, byleby tylko jeszcze raz móc zanurzyć się w cudownym świecie wykreowanym przez autora. Nie każdy autor posiada taką zdolność do zawładnięcia czytelnika swoją wyobraźnią, ja znam jednak kilku dysponujących tym niesamowitym darem. Pamiętam, że kiedy odkryłam twórczość Pani Ewy Kassala byłam oszołomiona jej ogromnym talentem i umiejętnością przenoszenia w dawne, często już zapomniane czasy. Z każdą jej książką mój zachwyt tylko się powiększa i jak tylko zaczęłam czytać „Królową Saby” to przepadłam w tym pięknym, na poły magicznym świecie legendarnej królowej, do którego zaprosiła swoich czytelników autorka.                Makeda, ukochana królewska córka, nie spodziewa się, że będzie musiała objąć tron Saby. Niestety jej dwaj starsi bracia zostają zamordowani, więc Makeda zostaje królową. Wspierana przez hemet Seszep, kapłankę- wojowniczkę

"Matylda droga ku przyszłości" Anety Krasińskiej

                 Dwudziestolecie międzywojenne to okres, w którym Polska przeżywała swój rozkwit ekonomiczno- polityczno- kulturowy. Odzyskawszy niepodległość i przeżywszy dramat wielkiej wojny, kraj podnosił się szybko, ale był też miejscem wielu kultur, czy narodowości. Nieomal w każdym większym mieście można było ten tygiel kulturowy zauważyć. Polacy żyli obok Niemców, Żydów i Rosjan i pomimo starć natury politycznej, czy kulturowej, każdy szukał swojego miejsca w nowej Polsce.   Pani Aneta Krasińska w książce „Matylda droga ku przyszłości” cudownie pokazała Łódź z okresu międzywojennego, oddając doskonale ducha tej epoki i nie zapominając o zwykłych ludziach, którzy próbowali znaleźć swoje szczęście.                Antoni Daszkowski wraca po wojnie do domu i pomimo dręczących go wojennych koszmarów, stara się normalnie funkcjonować, skupiając się na dbaniu o swoją rodzinę. Nie jest im bowiem łatwo. Mężczyzna pracuje w tartaku, jego żona dorabia w fabryce, a córka Matylda i jej br