Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

"Kiedy czasu już dla nas nie będzie"= Marta Nowik i jej wzruszająca opowieść o przemijaniu

                 Czytaliście już najnowszą powieść Pani Marty Nowik? Autorka debiutowała jakiś czas temu wzruszającą historią opisaną w „Marzenia spełniają się jesienią” . Jej druga propozycja „Kiedy czasu już dla nas nie będzie” to solidna dawka emocji, które towarzyszą czytelnikowi właściwie od pierwszych stron. Nie jest to lektura łatwa, ale z pięknym przesłaniem.                W Domu Pogodnej Starości życie upływa głównie na oczekiwaniu. Jedni pensjonariusze czekają na odwiedziny najbliższych, którzy znajdują milion wymówek, by ich nie odwiedzać, a inni wypatrują końca swoich ziemskich dni, z godnością czekając na śmierć. Nawiązują przyjaźnie, czy silne relacje, ale prawdziwa zmiana w ich życiu następuję w momencie pojawienia się w Domu Pogodnej Starości młodej Julii. Ta krewna pielęgniarki Antoniny potrzebuje azylu od świata zewnętrznego. Skrzywdzona przez los, nie umie znaleźć dla sie...

najlepsza saga średniowieczna!- Lucyna Olejniczak i "Lilie Królowej"- ' Wiedźmy"

                 Macie takie książki, na których kontynuacje czekacie z ogromnym zaciekawieniem, jak i lekką niecierpliwością, spowodowaną chęcią zanurzenia się w świecie kreowanym przez danego autora? W tym roku zdarzyło mi się właśnie z takimi uczuciami wypatrywać kolejnych części kilku książek. Jednak chyba najbardziej czekałam na drugi tom sagi średniowiecznej autorstwa Lucyny Olejniczak- „Lilie Królowej”. „Siostry” mnie zachwyciły, zaczarowały, a autorka swoim talentem pisarskim sprawiła, że pochłonęłam „Wiedźmy” w dniu premiery.                Amalia i Milda, która nie potrafi przyzwyczaić się do swojego chrześcijańskiego imienia Anna, dorastają i muszą się zmierzyć z intrygami, zazdrością, czy nienawiścią, które panują na królewskim dworze. Rok 1392 jest dla nich zakończeniem pewnej stabilizacji. Zmuszone opuścić dwór, przyjaciółki rozdzielają się. Milda trafia na krakowski Kazimie...

"Makowa spódnica"- poruszająca i wciągająca!

            Uwielbiam książki historyczne, zarówno te realnie odtwarzające fakty z naszej przeszłości, jak i te wykorzystujące tylko historię, jako tło do przedstawianych fikcyjnych wydarzeń. Musiałam więc sięgnąć po „Makową spódnicę, kamień w wodę” Pani Zofii Mąkosy i muszę przyznać, że to była prawdziwa czytelnicza uczta dla mnie.           Karge, to mała wioska na pograniczu Śląska i Brandenburga, większość mieszkańców to ludność protestancka, właściciel majątku Krzysztof Unrug jest również tego wyznania. W roku 1647 znika z wioski młoda dziewczyna, Dorota, córka miejscowej zielarki Wigi. Całe Karge po cichu cieszy się z tego zniknięcia. Dorota była piękna, inteligentna, ciekawa świata i odważnie nosiła kolorową spódnicę, w dodatku dorobiła się nieślubnego dziecka. Co było nie do pomyślenia w tym bogobojnym i pobożnym społeczeństwie. Tylko Wiga szuka rozpaczliwie córki, wychowując samotnie wnuczkę. Tymczasem do mająt...

Marzanna i Zamir powracają!- Sąpierz Katarzyny Puzyńskiej

                 Macie swoich ulubionych bohaterów literackich ze świata fantasy? Ja do tej pory byłam zdecydowaną fanką Wiedźmina i Katniss Everdeen, ale właśnie do ich grona dołączyła Marzanna i Zamir. Bardzo ich polubiłam w „Chąśbie”, a po lekturze „Sąpierza” zdecydowanie trafiają na moją top listę. No i oczywiście cały drugi tom serii o Grodzisku zasługuje na ogromne uznanie. Uwielbiam Katarzynę Puzyńską, jako autorkę serii kryminalnej, ale ta jej pisarska „fantasy” dusza chyba przemawia do mnie jeszcze bardziej. Może dlatego, że jest innowatorsko, wciągająco i zaskakująco?                Nowy i Stary świat koegzystują obok siebie, ale tylko nieliczni mieszkańcy jednego i drugiego miejsca wiedzą, że są one ze sobą połączone. Nowy Świat zniszczony jest wojnami, ludzie chorują, nie mają wody i jedzenia. Szalona Wiera należy do Obrończyń, których zadaniem jest chronienie świata przed Sąpie...

Jak kochali Wikingowie? - Sara Weber i "Zew Odyna"

                               Co powiecie na historię miłosną z czasów Wikingów? Sara Weber prezentuje nam taką opowieść. „Zew Odyna”, pierwsza części serii Wikingowie, jest oczywiście głównie historią pewnej namiętności, która prowadzi do prawdziwej miłości, w tle jednak ukrytych jest wiele faktów historycznych charakterystycznych dla tej epoki, co dla mnie jest największym atutem tej pozycji.                Autorka przenosi nas do roku 830, za czasów panowania króla Olafa. W osadzie rządzonej przez jarla Siguarda Czerwonookiego wszyscy oczekują na powrót z wyprawy jego syna Ulfara. Zwłaszcza na brata czeka Ingrid, licząc po cichu, że jego powrót odwlecze jej ślub z sąsiednim władcą. Ojciec wybrał Ingrid starego, otyłego i gnuśnego wikinga, żeby zapewnić sobie sojusznika, dziewczyna jednak jest przerażona tym ślubem. Zaraz po powrocie wyczekiwaneg...